Fabularyzowana nocna srzelanka ASG w klimacie survival horror
"Brimstein - tajne laboratorium multi korporacji EvilCorp. Ostrzy sobie na nie zęby większość rządów cywilizowanego świata. Dotychczas nikt nie wiedział, gdzie ono się znajduje. Do czasu… Parę dni temu nastąpił wybuch, liczniki geigera na połowie globu wykryły promieniowanie, a sejsmografy wstrząsy. To musiało być to!
Rządy różnych państw, w pośpiechu wysyłają małe oddziały do zadań specjalnych, które mają przeniknąć na terytorium obcego kraju i wydobyć tyle informacji i próbek z laboratorium ile dadzą radę, ważny jest czas. Nie jesteśmy jedynymi operatorami w tym terenie. A każdy chce uszczknąć technologii EvilCorp.
Wrogie oddziały to nie jedyne niebezpieczeństwo na tym terenie. Nikt do końca nie wie czym EvilCorp się tu zajmowało. Z klatek coś się uwolniło… Przez okna widać jakieś ruchy… słychać przerażające zawodzenie…
Jakby tego było mało, cały budynek jest napromieniowany, bezpiecznie można tam przebywać tylko przez określony czas."
Obyczajowo kryminalna komedia pomyłek.
Mały, kameralny larpik z wielką intrygą w klimacie komedii Machulskiego. Dzikie lata 90te; disco, mafia i zapiekanki z budy pod stadionem.
"Pewnego poranka, po pewnej dyskotece, pewien student obudził się koło pewnej dziewczyny. Los chciał, że student nie założył gumy i dziewczynie wyrósł brzuszek.
Ojcem tejże panienki, Ewy, okazał się nie kto inny jak Stanisław Wybicki. Znany mafioso, przywódca jednej z grup przestępczych z Wołomina. W dodatku katolik i konserwatysta.
Tak więc Pan Stanisław zaproponował studentowi Krzysztofowi rękę swojej córki lub betonowe buty. Student wybrał ślub. Ruszyły przygotowania, a Ewa namówiła ojca, że ślub odbędzie się o północy, już w trakcie wesela…
Ale nie wszystko potoczyło się jednak tak jak byśmy chcieli…
Czy ślub był wszystkim na rękę? Czy Stanisław dobrze zrobił, zapraszając niektóre osoby? A czy Ewa i Krzysiek żyli długo i szczęśliwie?"
"Okruchy Pamięci" 2020
Słowiańskie postapo / survival horror / escapeforest
To po tym LARPie wykiełkowała. nam myśl "Hmmm, trzeba się tym zająć na poważnie"
Nie bez znaczenia były też Wasze słowa uznania, kochani gracze :) Wiemy, że ta noc i te postaci zostaną już z Wami na zawsze, co jest chyba najlepszym wyrazem uznania.
"Świat ludzi kończy się! Po przeniknięciu się rzeczywistości po pustych, brudnych ulicach biegają demony, rusałki hasają w koronach drzew, po błękitnym niebie skarabeusze toczą lśniącą tarczę słońca. Bogowie są wśród nas. I nie są zadowoleni.
Ludzkość jest w odwrocie, starając się przeżyć kolejny dzień, powoli adaptując się do rzeczywistości, w której każde wierzenie staje się realnym zagrożeniem. Lub niespodziewanym sojusznikiem.
Jako grupa uwieziona w dawno opuszczonej stanicy musicie współpracować, żeby wspólnymi siłami wydostać się z tego piekła. Lub nie. Czy na pewno wszyscy chcą uciec? Czemu tu jesteśmy? Kim są ci ludzie? Czy można komukolwiek zaufać?
I co tak okropnie ryczy w lesie?"